Nie martwcie się. Nie zamierzam porzucić bloga :)
Postanowiłem, ze zrobię oświadczenie (dla wszystkich 5 osób co mnie odwiedzają ;)), ponieważ, jak widać, za dużo się na blogu nie dzieje. Oczywiście oznacza to, że nic nie robię. Wręcz przeciwnie, robię bardzo dużo. Mam masę pomysłów, nowych figurek, pozaczynanych projektów i innych ciekawych rzeczy do pokazania światu, także... nie traćcie wiary :D. Muszę tylko ogarnąć trochę ten pierdolnik na stole, bo nie mam jak zdjęć robić.
PS: Mam nadzieję, że nie tylko ja mam taki bałagan na biurku :)
Na biurku to masz wręcz porządek :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z przedmówcą! Taki bałagan to nie bałagan :)
UsuńP.S. Chyba masz jakiś zagramaniczny czas w ustawieniach bloga wybrany - 9 godzin wstecz, czyli bodaj zachodnie wybrzeże usa :)
UsuńDzięki :) Zmieniłem strefę czasową i już powinno być ok :)
UsuńTylko Ty. Ja nie mam biurka i wszystko mam w torbach, teczkach i walizkach które muszę rozbebeszać za każdym razem jak chcę coś pomalować. Ale żona jest kochana ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś też tak miałem, ale stwierdziłem, ze należy mi się odrobina luksusu :D
UsuńChciałbym mieć taki pierdolnik :P
OdpowiedzUsuńE tam. Stół jest upaprany farbą strasznie więc udaję że taki własnie efekt chciałem osiągnąć. Żeby tak artystycznie wyglądało :D
UsuńPowiedziałbym, że masz relatywny porządek:) oczywiście, w porównaniu do mnie:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ściany artysty! :-)
OdpowiedzUsuńDzięki. Ale to córa malowała nie ja :P
UsuńTo nie bałagan ;)
OdpowiedzUsuńNo porządek to też zdecydowanie nie jest ;)
UsuńNo najlepiej z tego wszystkiego wygląda myszka :)
OdpowiedzUsuńNo myszka i laptop zazwyczaj po jakiś czasie są całe w kropkach od drybrushu. Już się przyzwyczaiłem ;)
Usuń