Figurkowy Karnawał Blogowy - Edycja #22: Święty Graal

No i lecimy z kolejną edycją FKB. Temat "Święty Graal" który zapodał Samhain prowadzący bloga Barak Varr.

Do dzieła :)

Ja postanowiłem napisać tym razem zamiast coś pomalować. W mojej (niezbyt długiej) karierze "malarza" figurkowego "odkryłem" (strasznie dużo tych cudzysłowów i nawiasów) parę rzeczy które można by nazwać właśnie świetymi graalami (przynajmniej dla mnie one nimi były). Więc po kolei

Moje święte graale w kolejności jak mi się przypomni :)

1.  Zestaw farb do malowania skóry (Vallejo - Beige Red, Vallejo - Light Flesh, Citadel - Reikland Fleshshade). Pamietam, ze cieszyłem się jak dziecko kiedy pierwszy raz udało mi się pocieniować poprawnie twarz
2. Piasek na podstawki - akwariowy - taki za 6,5 zł ma świetne ziarno, nie za duże, nie za małe. Dobrze kryje go każda farba (nawet żółta)
3. Mówiąc o żółtych farbach - Każdy odcień czerwieni i żółci od P3. Rewelacja. Gdyby tylko pojemniczki były jakieś sensowne :|
4. Startowy zestaw farb który opisałem tutaj.
5. Kupno pierwszego zestawu figurek - Warzone - Wolfbane Commando
6. To, że cieniować czerwony trzeba pomarańczowym i żółtym (przynajmniej ja tak robię od jakiegoś czasu)
7. Vallejo Air - Chrome. Najlepszy metalik jaki mam :) (przy okazji Vallejo Air - Gold to najgorszy metalik jaki mam)
8. Rozcieńczanie washy i nakładanie tzw. filtrów (tak wiem, że niby takie oczywiste, no ale jakoś mi nie przyszło do głowy)
9. Malowanie figurek (tak po prostu). Uwielbiam to! Malowanie daje mi wielką frajdę, pozwala się odprężyć, ćwiczy cierpliwość i sprawia, ze czuję się szczęśliwy, ciągnęło mnie do tego bardzo długo i długo też się opierałem... bo drogo, bo nie ma czasu. No ale jakoś te pieniądze i czas znajduję i jeszcze mam czas o tym pisać :)
10. ... i tu własnie dochodzimy do ostatniego punktu czyli tego bloga. Powiem tylko, że bardzo lubię blogową społeczność malująco/wargamingową. Żałuje, ze nie mam tyle czasu, żeby śledzić wasze poczynania na bieżąco, ale jak tylko znajduję chwilę czasu, staram się wejść obejrzeć, dać plusa i skomentować. No i jestem dumny z siebie, że prowadzę tego bloga świetnie się przy tym bawiąc. Że nie robię tego na siłę tylko dla czystego fanu i bardzo się cieszę, jak uda mi się rzucić jakiś ciekawy temat lub malunek i zainteresować nim ludzi :)

To tyle ode mnie :) Wiem, ze niektóre z tych punktów wyglądają na niezbyt odkrywcze ale dla mnie były one ważne i może komuś początkującemu się nawet kiedyś przydadzą :)