W tej chwili na warsztacie mam Anioła śmierci Bractwa. Model jest paskudny (chociaż figura jest całkiem spoko). Będę trochę eksperymentował z kolorami więc efekt końcowy moze być dziwny.
niedziela, 23 listopada 2014
sobota, 22 listopada 2014
1000 odwiedzin
Dzięki wszystkim co wchodzą i tym co wchodzą i komentują :)
piątek, 21 listopada 2014
Warzone - Heavy Infantry
Cieżka piechota Capitolu. Nie wiem czy te niebieskie hełmy mają jakiś militarny sens, ale mi się podobają. W końcu to Warzone i są tu dużo gorsze fluffowe głupoty ;)
wtorek, 18 listopada 2014
Figurkowy Karnawał Blogowy - Edycja #3: warsztat
Więc tak pomysł jest stąd. Inicjatywa mi się podoba bo wrzucę przynajmniej kawałek tekstu a nie samo zdjęcie. Więc malowaniem figurek zajmuję się od ok. 13 lat z mniej więcej 11 letnią przerwą, Czyli, nie licząc paciania humbrolami kilkanaście lat temu, maluję mniej więcej od półtora roku. Podejrzewam, że większość biorących udział w tej edycji karnawału to starzy wyjadacze malujący od momentu gdy powstał węgiel (albo i wcześniej) i myślę, że ciekawie będzie przeczytać sobie taki wpis świeżaka który dopiero zaczyna swoją przygodę z malowaniem.
No to do roboty :)
Stolika do malowania jako takiego specjalnie przystosowanego nie mam. Zazwyczaj maluję w tym miejscu:
Wszystko co mam (i co mi do szczecią potrzebne) mieści się w tych dwóch małych szafkach po lewej. Wygląda to mniej więcej tak:
Druga szafka:
Tutaj stoi głównie to co pomalowałem, to co chcę pomalować, to co mam nadzieję kiedyś pomalować i to z czego pomalowania jestem dumny :) No ale jak widać dużo tego nie ma. Na dole dalsza cześć szpargałów, podstawki, figurki, narzędzia itp. Jak widać ledwo się to wszystko mieści, ale póki co musi mi wystarczyć.
...aha a zdjęcia tego co pomaluję robię na szczycie szafki, przy pomocy telefonu i lampki "pożyczonej" z pracy :) i wygląda to mniej więcej tak:
Tak więc ogólnie to szału nie ma, z miejscem krucho, warunki trochę spartańskie, no ale to przecież żadna przeszkoda dla chcącego, aby kultywować swoje hobby :)
Do malowania siadam najczęściej ok 9 wieczorem, po pracy i po ciemku (w sensie że po zachodzie słońca i nie ma co liczyć na dobre naturalne źródło światła). Rozkładam wszystko na szafce obok laptopa i wygląda to tak:
...i teraz od lewej:
Kubełek z pędzelkami. Jak widać królują głównie pędzle "renesans" bo dla mnie są jak tanie wino są dobre i tanie. To najlepsze pędzle dla początkujących jakie znalazłem, Można je kupić po 2,50 zł w internetach a przy ilości pędzli jakie psuje początkujący malarz przynajmniej nie łupie tak na starcie po kieszeni.
Lupa zegarmistrzowska z dwoma diodami LED po każdej stronie. Powiem szczerze, nie wiem jak kiedykolwiek malowałem bez niej. Kupiłem na allegro za 25 zł i jest moim podstawowym narzędziem pracy. Co prawda na początku trzeba się przyzwyczaić (oczy trochę bolą), ale później REWELACJA. Polecam każdemu :)
Szmatka w królewny. Do wycierania pędzelków (głownie do drybrushowania). Lepsza od chusteczek, bo lepiej wpija wodę i lepiej zbiera farbę. Nie musi być w królewny. Jak ktoś musi się dowartościować to sobie może w smoki albo topory kupić :)
Woda i paleta. Tak woda jest zazwyczaj brudna i nie, nie przeszkadza mi to w malowaniu. Jako palety używam popielniczek jednorazowych kupionych w lidlu 10 sztuk za 0,99 zł i tak spokojnie mi wystarczają.
Farbki. Tutaj przyznaję kupiłem sobie półeczkę z hobbyzone (bardzo wygodna). Farbki jak farbki. głównie Vallejo, trochę Cytadelek (głównie washe) i kilka P3 (bo mają IMO dobrze kryjący czerwony i żółty)
"Trzymaczka" do malowanych figurek. Jest to bela siana z jakiegoś zestawu klocków dla dzieci oraz plastelina... i jakoś działa.
Koszulka do malowania Macie taką? Bo ja mam :)
...i to w zasadzie wszystko co mam do pokazania. Może jeszcze dam zdjęcie szpargałów: podstawek, sztucznej trawy, pigmentów, figurek popakowanych kompletami w woreczki śniadaniowe, korka do robienia gruzu, miarki, cążek, pudełek itd.
To w zasadzie tyle. Podejrzewam, że nikomu nie zaimponuję swoim warsztatem, ale myślę, że nie o to tu chodzi. Chciałem tylko pokazać, że pomimo ograniczonych funduszy, braku miejsca i braku czasu można sobie zorganizować coś co absolutnie wystarcza do tego aby malować i czerpać z tego radość :)
poniedziałek, 17 listopada 2014
Starocie - Victoriana
Modele z serii Victoriana z CP Models. Pomalowane dawno temu (co chyba widać). Ogólnie bardzo fajna i tania seria 8-9 zł sztuka (przy każdym zamówieniu z CP Models dostawałem jednego gratisa więc jak najbardziej polecam).
Rozmiar figurki Alicji macie tutaj
Rozmiar figurki Alicji macie tutaj
od lewej:Lady, Labourer with hammer, Gent, Labourer, Alicia |
piątek, 14 listopada 2014
Warzone - Heavy Infantry - WIP
Edit: z tego co się dowiedziałem jest to ciężka piechota z pierwszej edycji.
czwartek, 13 listopada 2014
Warzone - Fenris Bike
Imperialny Fenris Bike - poszedłem w brąz i nie wiem czy to był najlepszy pomysł. Jest to pierwszy pojazd który pomalowałem do końca, niestety nie posiadam areografu i muszę wszystko ręcznie paciać (co chyba w sumie widać). Kilka poprawek by mu się jeszcze przydało, ale generalnie jest skończony.
wtorek, 11 listopada 2014
Survivors - Studio Miniatures
Kilka postaci ze studia "Studio Miniatures". Postaci są stylizowane na bohaterow róz,ncyh filmów jak np: John McClane z Die Hard, R.J. MacReady z The Thing lub Max z ... Mad Max. Moim zdaniem delikatnie różnią się skalą i nie można ich jako komplet traktować a szkoda.
Rozmiar figurki Alicji macie tutaj
Rozmiar figurki Alicji macie tutaj
od lewej:Walt, Z-Squad I (jedna z postaci), Mack, Falcon, Mel, Alicia |
czwartek, 6 listopada 2014
Starocie - Shazathared, Marid - Pathfinder
Shazathareda z Pathfindera. Pierwsza figurka która mi naprawdę "wyszła" W tej chwili moze nie wygąda zbyt imponująco, ale kiedyś było to dla mnie mistrzostwo świata ;)
poniedziałek, 3 listopada 2014
Starocie - Adventurers i krasnoludy z Dwarven Empire
Modele z serii Adventurers oraz Dwarven Empire z CP Models. Jedne z moich pierwszych figurek które brałem "na poważnie". Jest tu kilka na prawdę fajnych modeli: "Old mage" czy "Female/Male rogue". Może są trochę surowe, ale dla początkujących moim zdaniem jak znalazł. Zwłaszcza, że figurki są tanie (ok 10 zł za sztukę)
Rozmiar figurki Alicji macie tutaj
od lewej: Gurhan Ganzafer: Dwarven Lord, Asil the High Priest, Male Rogue, Old Mage, Male Warrior, The White Wizard, Female Rogue, Alicia |
Alicia - Figurka do porównywania rozmiaru
Alicia z Hasslefree Miniatures (taką sobie wybrałem i niech już zostanie). Jak widać na załączonym obrazku jej wysokość to ok 29mm biorąc pod uwage że jest niska to powiedziałbym że to idealna figurka w skali 28mm. Będę jej używał do porównywania rozmiaru z miniaturkami innych twórców. (ja kiedyś takich porównań szukałem i nie mogłem znaleźć)
...i tak wiem, że kiepsko pomalowana bo już dość dawno ją paciałem (i jeszcze bez lupy).
niedziela, 2 listopada 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)